Środek nocy, nieprzyzwyczajony do długiej jazdy nocą oraz skomplikowane oznakowania trasy zaowocowało błędnym zjazdem z autostrady. Wjechaliśmy nie na tą autostradę i szukaj tu sposobu na zawrócenie. W końcu wbrew przepisom zawróciłem w miejscu gdzie był przejazd tylko dla karetek. Uff nerwówka była, ale jakoś dalismy radę i z powrotem na właściwą trasę.