Wjazd na Monte Nebo to niełatwy podjazd pod górę. Większość drogi przejechaliśmy na pierwszym biegu; droga o ostrym podjeździe, wiele ostrych zakrętów i niebezpiecznych urwisk. Musieliśmy się kilka razy zatrzymać, gdyż nasze auto nie wytrzymało tego podjazdu w taki upał, woda się gotowała.